Lista aktualności Lista aktualności

Festyn z historia w tle.

Festyn Edukacyjny gdańskich leśników jedną z najpopularniejszych imprez sopockiego lata.

Po raz dziesiąty za sprawą gdańskich leśników sopocki Plac Kuracyjny pękał w szwach. Dziesiątki tysięcy gości, z których wielu z niedowierzaniem pytało: jak wy to robicie, że zawsze sprzyja wam pogoda? przez cały dzień szczelnie wypełniało każdy metr kwadratowy słynnego deptaku.
      Według sprawdzonego w ubiegłym roku scenariusza odwiedzający festyn mieszkańcy Trójmiasta i licznie jeszcze o tej porze turyści mieli okazję przejść ścieżkę wiedzy gdzie na ośmiu namiotowych przystankach dowiadywali się, co „w lesie piszczy" poczynając od nasiona aż po …… gotowy drewniany mini-dom budowany mozolnie przez najmłodszych uczestników imprezy. Przy tej okazji można było prześledzić wszystko co dzieje się „po drodze" dodatkowo dobrze się bawiąc.


     Na festyn przybywały całe rodziny. Prawdziwie letnia aura, sąsiedztwo nadmorskiej plaży i leśna atmosfera pozwoliły powrócić choć na chwilę do wspomnień z wakacji. Wyjątkowa staranność przygotowania i umiejętnie dobrana tematyka ścieżki wiedzy leśnej powodują, że sopocki festyn stał się rozpoznawalną marką. Jestem tu czwarty rok z rzędu i wciąż jest coraz lepiej – zapewnia pani Julia we wpisie do wyłożonej w punkcie informacyjnym księgi pamiątkowej. Świetna impreza dla wszystkich, jednocząca pokolenia i wyzwalająca pozytywne emocje. Tak trzymać zachęcają państwo B.R. W innym wpisie Marian i Monika dołączają pozdrowienia dla najładniejszej rzeczniczki w Polsce Pani Malinowskiej.


 Dla większości „mieszczuchów" samo spotkanie oko w oko z ptakiem drapieżnym było niezapomnianym przeżyciem. Było to możliwe dzięki obecności sokolników z Tucholi ze swoimi podopiecznymi. Groźnie wyglądający umundurowani strażnicy leśni przy swoim samochodzie patrolowym cierpliwie odpowiadali na pytania związane z zasadami korzystania z leśnych dobrodziejstw włączając od czasu do czasu, na prośbę najmłodszych, sygnalizację alarmową pojazdu.


   Jubileuszowym akcentem tegorocznego festynu była ekspozycja starych fotografii, map i rycin udostępnionych przez Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie. Planszom towarzyszyły przywiezione również stamtąd muzealne eksponaty a wśród nich m.in. dwuosobowa piła silnikowa z 1953 roku produkcji amerykańskiej firmy Mercury, przedwojenny numerator do znakowania pozyskanego drewna czy mundur leśnika z lat 30. ubiegłego wieku.


     Gdańscy leśnicy do współudziału w festynie zaprosili tradycyjnie już swoich stałych partnerów. Z własną ofertą edukacyjną i turystyczną zjawili się przedstawiciele Pomorskich Parków Krajobrazowych, Ligi Ochrony Przyrody oraz Centrum Informacji i Edukacji Ekologicznej z Gdańska. Niestrudzony w swoim ekodziele Bogdan Kwapisiewicz z Klubu Kierowcy Kulturalnego odzyskał ponad 40 zużytych opon rozdając w zamian atrakcyjne sadzonki drzew i krzewów dostarczonych przez leśników z Nadleśnictwa Kartuzy. Ci, którzy przyszli bez opon ale do domu chcieli wrócić z sadzonką mogli ją zakupić od leśników z Nadleśnictwa Kaliska a wyhodowaną w najstarszym polskim leśnym ogrodzie dendrologicznym w Wirtach. Absolutną nowością a jednocześnie hitem imprezy stało się stoisko Państwowej Inspekcji Sanitarnej, gdzie trudnej i bardzo odpowiedzialnej sztuki rozpoznawania grzybów uczył Marcin Wilga, pseudonim Borsuk, wybitny ekspert w tej dziedzinie. Ci, dla których wycieczka leśną ścieżką wiedzy okazywała się zbyt wyczerpująca, mogli uzupełnić brakujące kalorie w „leśnych delikatesach" czyli na stoiskach Koła Gospodyń Wiejskich z Gminy Osieczna, po których wyroby z leśnego runa od lat ustawiają się kolejki chętnych do uzupełnienia domowej spiżarni przed zbliżającą się zimą. Nowością w tej części festynowej oferty było stoisko kociewskiej firmy „Myśliwiec" prezentującej wyroby i przetwory z dziczyzny, mięsa wciąż, pomimo wielowiekowej tradycji, nieobecnego na polskich stołach.
    Trzeci rok z rzędu festynowi towarzyszył namiot gdańskiej Fundacji Hospicyjnej a wolontariusze w żółtych kamizelkach z napisem „Hospicjum to też życie" zbierali fundusze na pomoc najmniejszym pacjentom placówki. Według nieoficjalnych jeszcze danych do puszek młodych wolontariuszy trafiła w tym roku rekordowa kwota ponad 3 tys. złotych.


     Jak co roku festynowa estrada tętniła życiem. Mieszanka rytmów i styli była prawdziwą muzyczną ucztą. Myśliwskie i nie tylko melodie popłynęły z trąb i rogów zespołu „Hubertus" z Kwidzyna. W podobnym repertuarze zaprezentował się Szkolny i Przedszkolny Chór z Bukowiny w gminie Cewice. Porcją mocnego rocka uraczył wszystkich zespół M22 złożony z muzykujących leśników z Nadleśnictwa Strzebielino a wiązankami polskich i światowych przebojów młodzi wokaliści z gdańskiego Pałacu Młodzieży. W świat bałkańskiej i romskiej muzyki przeniósł nas zespół Tygiel Folk Banda a zaproszony po raz drugi Sergiej Kriuczkow ze swoją orkiestrą za wykonanie wiązanki szlagierów polskich, amerykańskich i oczywiście rosyjskich nagrodzony został przez kilkusetosobową widownię owacją na stojąco.


     Jak zwykle z żalem, grubo po zaplanowanej wcześniej godzinie 18:00, leśnicy pożegnali się z przybyłymi gośćmi, którzy nie kryli swojego zadowolenia z uczestnictwa w tej edukacyjnej przygodzie i uznania dla włożonej w jej przygotowanie pracy.
     Patronat medialny nad festynem objęły tradycyjnie TVP Gdańsk, Dziennik Bałtycki i Radio Gdańsk, które przez pierwsze trzy godziny na żywo relacjonowało przebieg imprezy. Organizację festynu wsparł finansowo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku a zorganizowano ją we współpracy z Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych.