Asset Publisher
Straż leśna
Czym zajmuje się strażnik leśny?
„Hej, może byście łapali prawdziwych przestępców?", „Nic tylko jeździcie sobie samochodem i podziwiacie krajobraz". „Nasze podatki na to idą ?– kpina". Często w naszej pracy spotykamy się z takimi reakcjami. Najczęściej są to komentarze osób, które wcześniej coś przeskrobały i zostały przez nas wylegitymowane i w odpowiedni sposób ukarane. No tak ale czym zajmuje się ta Straż Leśna?
Szkodnictwo leśne podzielone jest na cztery główne kategorie: kradzieże drewna, bezprawne korzystanie z lasu, kłusownictwo oraz kradzieże i zniszczenie mienia. Podstawowym obowiązkiem strażnika jest zapobieganie kradzieżom drewna, ujawnianie sprawców i zwalczanie szkodnictwa leśnego. Praca nasza to działania prewencyjne ale, również po ujęciu sprawcy czynu zabronionego – przeprowadzenie wszystkich czynności wyjaśniających (tak jak to czyni policja w działach dochodzeniowych) a nawet występowanie przed Sądami w charakterze oskarżyciela. W roku 2012 nie mieliśmy wielu kradzieży drewna – odnotowaliśmy 14 przypadków. W siedmiu przypadkach wykryliśmy sprawców, których udało się postawić przed obliczem Sądu. Więc czy to są prawdziwi przestępcy? Jeżeli zostaną skazani, to tak. Często o sobie mówią również te osoby, które popełniły wykroczenie np. wjechały samochodem do lasu. Ich wina jest zdecydowanie mniejsza i zagrożona pouczeniem, mandatem karnym lub w bardzo rzadkich przypadkach wnioskiem o ukaranie skierowanym do Sądu. Takich wykroczeń w roku ubiegłym odnotowaliśmy 91, z tego45 osób ukaraliśmy mandatami kredytowanymi a 46 osobom udzieliliśmy pouczenia. Pieniądze uzyskane z mandatów przelewane są na konto Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego i nie zasilają kasy Nadleśnictwa. Podobnie zresztą jest z tymi podatkami – Lasy Państwowe są jednostką samofinansującą się, więc Straż Leśna utrzymywana jest przez Nadleśnictwa.
Podczas naszych patroli faktycznie zdarza się podziwiać nam krajobraz co chętnie uwieczniamy w postaci zdjęć - aczkolwiek nie ma na to zbyt wiele czasu. Poza wymienionymi już zadaniami często realizujemy wspólne służby z funkcjonariuszami innych jednostek. Takich wspólnych służb – działań było w roku ubiegłym 86.
Z formacją o podobnym zakresie działań – Państwową Strażą Łowiecka – działaliśmy wspólnie przeciwko kłusownictwu i innym rodzajom szkodnictwa na terenie leśnym. Nasze obowiązki i uprawnienia zazębiają się więc działając wspólnie możemy więcej osiągnąć.
Utopiona łania, którą zagoniły psy.
Działaliśmy z Policją, Strażą Graniczną, Służbą Celną na terenie leśnym i na drogach gdzie poddawane były kontroli pojazdy przewożące różne ładunki w tym i drewno.
Z Policją i Państwową Strażą Pożarną uczestniczyliśmy w poszukiwaniach osób zaginionych na terenach leśnych. Te wydarzenia miały miejsce w pobliżu przy miejscowości Otomin i Łaguszewo. Były to działania kilkudniowe oparte na patrolach pieszych i zmotoryzowanych gdzie pomagaliśmy udostępniając sprzęt, służąc wiedzą na temat terenu poszukiwań (zdjęcia poniżej).
Ze Strażą Pożarną również spotykaliśmy się często przy pożarach lasu. Strażnicy leśni Nadleśnictwa Kolbudy są przeszkoleni do uczestnictwa i gaszenia pożarów w terenie otwartym. Posiadamy samochód terenowy wyposażony w agregat przeciwpożarowy tzw. szybkie natarcie. Z blisko pół tony wody w zbiorniku, możemy naprawdę wjechać tam gdzie duże wozy bojowe nie dadzą rady. W ramach dobrej współpracy, dla podniesienia poziomu wyszkolenia i pewności działań, na terenie leśnictwa Wojanowo odbyły się wspólne ćwiczenia z gaszenia pożaru lasu.
Często podczas patroli otrzymujemy sygnał o wypadku lub innym nieszczęśliwym zdarzeniu. Spieszymy wtedy z pomocą. Wykorzystując wiedzę kwalifikowanego ratownika udzielaliśmy pomocy przedmedycznej tam gdzie zachodziła taka potrzeba. Zabezpieczaliśmy również miejsca wypadków kierując ruchem pojazdów, w taki sposób by zapewnić bezpieczeństwo ratownikom. Dlatego też jeżeli radiowóz Straży Leśnej porusza się na sygnale to oznacza jedynie to, że gdzieś płonie las lub wydarzył się wypadek, ktoś potrzebuje pomocy. Gdy mamy chęć napić się kawy to sygnałów nie włączamy (wbrew temu co mówią złośliwe mobilki.
Ruchem drogowym kierujemy również podczas wycinki drzew w lesie przy drogach zarówno gminnych jak i krajowych. Podczas takich prac często wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt, który wzbudza ciekawość kierujących pojazdami. Mimo to apelujemy by nie rozkojarzać się, przestrzegać ograniczeń (którymi staramy się nie „nękać" kierowców) i dostosowywać się do poleceń kierujących ruchem drogowym strażników.
Tak więc poza podziwianiem widoków „czasem" jesteśmy zajęci – tym bardziej, że na teren Nadleśnictwa obejmujący teren 3 powiatów, 12 gmin, 20 tys. ha samego lasu jest nas dwóch.
Rafał Szadkowski - Komendant Straży Leśnej